Boeing dalej tnie produkcję B747-8

Pentagon potwierdził w piątek, 29 stycznia, zamówienie na dwa samoloty prezydenckie B747-8I, tzw. Air Force One. Zastąpią one dotychczas używane modele B747-200B, tzw. VC-25, których okres eksploatacji był zaplanowany na 30 lat.

Budżet przeznaczony na nowe samoloty prezydenckie to 1,65 miliarda USD.

demar: Ja myślę że epoka B777 już się zaczęła ładnych kilka lat temu, siódemki są głównym filarem floty szerokokadłubowej wielu dużych linii jak np: Emirates albo Cathay Pacific lub Air France. Smutne jest powolne odchodzenie B747, samo tyczy się również A340, no ale komercja potrafi zniszczyć wszystko.

Niestety prawda - B777 zabiera tyle samo pasażerów, co 747, a jest dużo bardziej ekonomiczny i oszczędny, przede wszystkim dlatego, że dwusilnikowy. I ma większy zasięg, w jednej z wersji największy ze wszystkich obecnie szeroko stosowanych samolotów pasażerskich. Niestety, jedyny powód, żeby używać 747 to sentymenty, ale żyjemy w takich czasach, kiedy prawie nikt się nimi nie kieruje - wygrywa to, co się opłaca. Trochę smutne...

Jak piszecie, kolejna ikona lotnictwa cywilnego odchodzi.
707, TriStar czy MD11, Concorde i teraz niestety 747.
Dzisiaj to wizualnie poza A-380 te maszyny sie niczym nie wyrozniaja, czy to A-350 czy 787, po dwa silniki, rura i nic wiecej :-(

B747 to faktycznie ikona, czy symbol lotnictwa, ale bardziej ostatnich trzech dekad XX wieku. W XXI wieku B747-8 poległ w konkurencji z A380, a może bardziej z B777.

Tak naprawdę Boeing prezentując program B777X zwany także jako mini-Jumbo zdecydował się uśmiercić swoją dawną ikonę. Rok 2019 lub nawet data 2019-02-09 - czyli 50-ta rocznica pierwszego lotu B747 - może stać się symbolem zakończenia B747, a rozpoczęcia nowej epoki B777.

"Biały Dom" musi pośpieszyć się z realizacją zamówienia na nowe samoloty prezydenckie, bo program B747 może zostać wkrótce zamknięty.

Pracuję od tygodnia w jednej z dużych europejskich linii i w przerwie usłyszałem od pracowników starszych stażem i dobrze wtajemniczonych rewelację: Moja firma, przywiązana do 747 sentymentem i używająca go od lat, chciała zamówić 747-8I, żeby historia tego ikonicznego samolotu żyła dalej, ale zamówienie zostało anulowane, bo Boeing nie mógł go wypełnić - opiewało na dostawę bardzo dużej liczby samolotów w relatywnie krótkim okresie czasu. A teraz co - katastrofa, bo program się nie przyjął i wersja pasażerska kiepsko się sprzedaje. Szkoda, że tak się stało, ten samolot tak mi się podoba... Swego czasu Turcy zastanawiali się nad jego zamówieniem, media o tym spekulowały, ale temat całkiem ucichł... Ciekawe, co będzie.

Glupoty gadasz, 747 to legenda i kwintesencja lotnictwa. Szkoda ze ten kolos ma takie problemy, moze sie odrodzi. Paliwo tanieje a koniuktura powoli przyspiesza. Powodzenia 747 !

@gość_9db93
I tak każdy cie zna i z ciebie kpi na każdym kroku.
Dałbyś sobie spokój już, bo założe się, że nie widziałeś tego cuda w żadnej wersji nigdy na żywo.

To brzydactwo jeszcze zyje dzieki zamowieniom cargo.
Era swietnisci tej poczwary minela.
Nie wiem czym sie w tym pokracznym, garbatym paskudztwie zachwycac.
Piekny to jest A-350 czy 777 albo piekny byl Concorde.
Ale 747 czy jumbo wieloryb airbusa to pasztety.