LOT wkrótce ogłosi nowe połączenia

ciekawe kiedy LOT doda wreszcie trochę krajówek. Z WRO np. bardzo brakuje połączenia o 7:30 rano do WAW, tak aby zdążyć na spotkanie biznesowe na 9. Teraz jest albo dużo za wcześnie lub za późno i naprawdę niewygodnie. Tak samo powrót z WAW do WRO z wylotem ok. 18 na zakończenie dnia biznesowego bardzo by się przydał.

Ciekawe czy przywrócą FCO ?

gość_641d4: Możesz podać listę połączeń KLM z innych holenderskich miast? Albo międzynarodowych połączeń BA nie z Londynu?

Affinitor: Lepiej się nie dało tego ująć:)

mam nadzieje że będzie kolejne miasto w USA lub Indie

bardzo prosze o cos w Kanadzie

A po co nam LOT w KTW - poszli won ! dotychczas KTW obeszły sie bez LOT więc teraz do swojego hubu niech zwożą z KRK RZE, czy WRO i GDN nam wystarczy marne 3 połaczenia via LH przez FR! A co???

Ciekawe skad te bzdury o blokowaniu przez Lot wykorzystywania mil w M&M na loty LH czy OS, większej bujdy juz dawno nie widziałem. Za to, ze mgły sa tez Lot odpowiada?

Fajnie jakby Bydgoszcz wróciła...

LOT nie ma i nie planuje otwierać nowych tras z portów regionalnych -nie ma problemu, wpuśćcie Turkish i Pegasusa do KRK, KTW i WRO, możemy latać via IST...

na pierwszy ogień Palanga, 6x weekly od 28 marca - już jest w niektórych wyszukiwarkach

ciekaweczy LOT --wejdzie do LUBLINA czy bedzie stypa na wschodzie POLSKI

Trzeba w jakiś sposób "zagłuszyć" w mediach informacje o strajku personelu.

Jeżeli już to LOT powinien zwozić paxów z Niemieckich małych lotnisk do WAW oraz ze wszystkich okolicznych krajów. LOT na trasach z polskich portów regionalnych po europie to bezsens. Jeżeli będą w ogóle loty z KTW za ocean to z powodu cargo a nie pasażerów.

Oglaszaja ze nowe trasy beda oglaszac wkrotce, nie lepiej poczekac i wszystko naraz oglosic....

A kiedy na sprzedaz beda bilety do Bangkoku I Seoul? Oglosili trasy i weciej nic ani nic nie slychac! LOTowski department marketing chya spi!

Mam nadzieje ze w konciu beda nowe trasy do USA np Los Angeles i wiecej Azji!

Hub w Warszawie ma wielki sens dla LOTu. Ale hub tylko dziala jak linia ma bardzo silna siatke polaczen sredniego I daleko zasiegu.....LOT tego jeszcze nie ma. Poza tym, to ze LOT nie chce latac z innych polskich miast to duzych miast w europie jest wielki blad. (np widzac ze linie jak BA, KLM, SAS, LH to robia I sa wiecej dochodowe niz LOT). Nikt ani nikt nie chce latac np z Krakowa/Katowic/Gdanska/Wroclawa do Londynu via WAW tylko chce BEZPOSCREDNIO!

madrego to i warto poczytac

Oj niektórzy się bardzo zadziwia, jak poznają nowe LOTwskie kierunki..... Będzie to spore zaskoczenie dla wielu do jakich miast LOT otworzy nowe połączenia.... Aż nie mogę się doczekać cóż ciekawego napiszą tutejsi komentatorzy z Redakcji i na Forum. Już niebawem...

Nikt nie chce aby LOT latał z Krakowa czy Katowic w wszystkie strony świata bo to jest bez sensu. Ale też wielu z nas nie chce wszędzie latać przez Warszawę bo mamy bliżej i lepiej o siatce połączeń nie wspomnę przez Frankfurt, Monachium i Wiedeń. Tymczasem LOT traktuje Polaków jako swój wyłączny rynek i blokuje nam nawet wykorzystywanie nagród w Miles & Morse na połączenia Lufthansy i Austrian. LOT ma zbyt mało samolotów wąskokadłubowych żeby wypełnić tranzytem te szerokokadłubowce. A jak ma obsługiwać głównie tylko Warszawę to niech budżet Warszawy się składa na pomoc publiczną da LOT a nie budżet państwa do którego wszyscy wnosimy podatki a mało z tego LOUT-u mamy

ArturMUC: nie porównuj Polski do Niemiec. To nie tylko kraj ponaddwukrotnie większy od nas ale także z kilkakrotnie większą siłą nabywczą. Wystarczy wsiąść do któregokolwiek samolotu Lufy i zobaczyć ilu Niemców siedzi w biznesie. Saloniki Senator dostępne są tylko dla złotych kart i co? W godzinach szczytu trudno tam znaleźć miejsce żeby usiąść, mimo, że zwłaszcza ten we FRA jest ogromny. Nawet porównywanie się z Hiszpanią nie ma moim zdaniem wielkiego sensu, bo pomimo takiej samej liczby ludności, siła nabywcza jest inna. To prawda, że Iberia lata tylko z MAD, ale Hiszpania ma jeszcze inne linie, jak Vueling, AirEuropa, czy wreszcie AirBerlin, tylko to w niczym nie zmienia faktu, że Hiszpanie mają więcej pieniędzy i gros ich podróży nie stanowią przyjazdy gastarbeiterów do domu.
Problemy mentalne w Polsce sprawia chęć dowartościowywania się przez mieszkańców mniejszych miast. Kraków nie ma jakoś z tym problemu, ale ma dużo połączeń, problemy zaczynają się z miastami od Wrocławia i Gdańska w dół. To nic, że liczba ludności znacznie mniejsza, region ma mniej pieniędzy, ale przecież mam mieć lotnisko 5 km od domu i mam dolecieć z niego bezpośrednio wszędzie, a jeśli z przesiadką, to na pewno nie w Warszawie. No bo co to za rewelacja - przesiadka w Warszawie, toż to zwykły obciach. Przesiadka we FRA czy MUC, to już jest coś! To nic, że przesiadka, ale w Niemczech!
Te oczekiwania dodatkowo rozbudziły dwie firmy - OLT i Ryanair. To nic, że jedna się rozsypała zanim zaczęła na dobre funkcjonować, to nic, że druga ma wystarczająco dużo pieniędzy, by pakować je w nierentowne lub mało rentowne połączenia tylko dlatego, żeby o nich mówiono, dla publiczności ważne jest, że raz na jakiś czas samoloty latają pełne i można kupić bilety po 19/79 zł. Nikt nie patrzy na to, że w bardzo wielu sytuacjach ceny FR są wyższe niż linii tradycyjnych, a nie każdy jest niebieskim ptakiem, by podróżować zgodnie z kalendarzami promocji, a nie możliwości wzięcia urlopu. Stąd gloryfikacja FR i szermowanie hasłem "można".
Na pewno gdzieś w tym wszystkim jest i miejsce na stosunkowo słabą polską infrastrukturę. W Polsce najszybszy pociąg jest w stanie pokonać 300 km w 2,5 godziny, w bardziej cywilizowanym świecie robi to w ok. 1,5 godziny. U nas "menadżerowie" z PKP dostają orgazmu, że pociągi z Warszawy do Gdańska (320km) jadą 1 minutę poniżej 3 godzin, w innych krajach jechałyby też 1 mniej, ale godzinę. Gdyby nasza infrastruktura przede wszystkim kolejowa była lepsza, niektóre lotniska regionalne straciłyby rację bytu. Z Berlina do Hamburga jest ok. 300 km i nikt na tej trasie nie lata, bo w 1:40 można co godzinę od świtu do nocy pojechać pociągiem. U nas tymczasem niektórzy krzyczą, że loty z LUZ czy LCJ do WAW mogłyby przynosić krociowe zyski, gdyby tylko były....
No i wreszcie jeszcze jeden powód, który jest naszą bolączką narodową - cudze chwalicie, swego nie znacie....