LOT poleci do Bangkoku i Seulu

voyager: doskonale wiadomo, że w przypadku Malevu winę za stanowisko KE ponosi Orban i jego polityka, po prostu.

voyager1;Tego nie wiemy co kierowało KE i się nie dowiemy.Tak więc nie gdybaj bo to są tylko toje domysły!

smolip67: ja tylko zadaje pytanie czym się różniła publiczna pomoc finansowa dla Malevu od tej którą otrzymał LOT? Dlaczego pomoc dla Malevu nie została zaakceptowana przez KE a ta dla LOTu otrzymała zielone światło?

Powinni zrobić dobre przesiadki dla paxów z PRG, bo w końcu CSA niedługo pójdzie z torbami... A do tego coś do Rosji by się przydało, a nie tylko ten bidny LED i SVO :-/

vojager1;Tylko przez te 3-4 lata rządziło PO a nie PiS ,rozumiesz o co chodzi kolejny raz gdybasz, nie ma znaczenia czy KE zaakceptowała pomoc, chodzi o to kto do tego stanu doprowadził że trzeba było pomagać finansowo.A co ma Malev do kłopotów LOTu.Mylisz całkowicie pojęcia!

Właśnie to miałem na myśli, ze długi LOTu zostały ,,przejęte'' przez Eurolot. Ja tu tak naprawdę nie widzę konkretnej naprawy i restrukturyzacji, jakieś działania doraźne. Dlatego uważam ze problem niedługo się powtórzy . LOT jeszcze nigdy nie był poprawnie zarządzany i miałoby się to teraz zmienić , jestem sceptyczny. Czas pokaże , obym się mylił bo to ważne dla naszej gospodarki żeby istniał narodowy przewoźnik

smolip67: to nie teoria tylko oczywista oczywistość jak mawia klasyk. Piszesz, że pomoc finansowa dla LOTu dokonała się po 3-4 latach rządów PO. No właśnie dokonała się i została zaakceptowana przez KE, gdyby w tym samym czasie rządził PiS pomoc finansowa dla LOTu nie byłaby zaakceptowana przez KE i LO byłby zmuszony do jej zwrotu co równałoby się z bankructwem LOTu. Czym się różniła pomoc publiczna dla LOTu od tej dla Malevu? Dlaczego Malev musiał ją zwracać a LOT nie? Nie widzisz związku? Zwyczajnie Orbanowi dali tym nauczkę żeby mu pokazać że jest nikim i dostał kopa od UE za szczekanie i ubliżanie włodarzom UE. Tusk siedział cicho i się podlizywał pani Merkel więc wydano zgodę dla LOTu.

Co do długodystansowych - jaki biznes chcą złapać na BKK? Bo reszta wydaje się wareta spróbowania, tylko którędy będą latać?. Jeśli chodzi o średniodystansowe - zobaczymy, oby się udało. Czym chcą latać do CLJ, VCE i LJU? Bombardierami? A w ogóle to obawiam się, że voyager ma rację i znaczna część tych połączeń zostanie skasowana przed inauguracją (VCE pewnie wydłużą do FCO). A może nie?

vojager1;Ciekawa teoria ,tylko nie trzyma się kupy,kolejne straszenie i nic więcej.Chyba wiesz że PO rządzi 8 lat i jakoś nie było widać efektów i dalej nie widać.Te bilansy finansowe na plusie za ubiegły rok wyszły z tego że wszystkie długi przelane zostały na EuroLot.Ja bym nie gloryfikował pana Mikosza i nie prorokuj że PiS,jeśli oczywiście wygra,go wykopie bo tego nie wiesz!Pomoc finansowa od UE dla LOT dokonała się po 3-4 latach rządów PO-PSL nie widzisz tutaj problemu jaki stworzyła ta koalicja!Jeśli coś piszesz to pisz to ze stanem faktycznym a nie gdybaniem i że jest zbyt oczywiste!!!

Mysle, ze Helsinki, Rzym, Oslo, Lizbona czyli wazne stolice Europy powinny jak najszybciej wrocic do siatki Lotu

@Ortler, ta nazwa jest tak nieintuicyjna i obca współczesnym Polakom, że bez sensu jej używać. To tak jakby nadal używać nazwy Celowiec zamiast Klagenfurt.

@Arahja, o ile VCE-NRT da radę zrobić z krótką przesiadką, to NRT-VCE nie da rady. Musieliby dać inne godziny lotów w poniedziałki, czwartki i soboty. Podobny problem z PEK - załapie się w jedną stronę, ale nie z powrotem.

strzelam że Wenecja jest zrobiona pod Seul i Tokio. LOT będzie się pewnie reklamował czymś w rodzaju do Wenecji w 12 godzin, tylko pisane krzaczkami. LOT mnie bardzo pozytywnie zaskoczył nie robiąc festiwalu tras na wyspy (czego się spodziewałem), ale widocznie żadne analizy latania na embraerach nawet nie zbliżyły tych tras do bycia rentownymi

gość_36e81: tak może być. Dużo wskazuje na to, że wygrają na jesieni w Polsce populiści czyli PiS z Kukizem i wykopią Mikosza. Wsadzą jakiegoś swojego idiotę za stery LOTu który nie będzie miał pojęcia na temat kierowania linią lotniczą. I wtedy sytuacją może się powtórzyć za jakieś dwa lata i będzie potrzebna kolejna transza pomocy. Ta wizja niestety może się spełnić. Byłoby to z wielką szkodą dla LOTu. Żaden PiSowski aparatczyk nie poprowadzi LOTu w dobrą stronę. Tylko Mikosz może zapewnić tej firmie rozwój. Paradoksalnie Malev nie zbankrutował dlatego, że plan restrukturyzacji mieli gorszy do planu LOTu. Malev zbankrutował dlatego że w UE nienawidzą Orbana i był przykaz z góry żeby uwalić Maleva dając tym samym nauczkę Orbanowi że na wielkich włodarzy UE nie wolno pyskować. LOT uratowała PO u władzy i Tusk paradoksalnie, bo lubię ich na salonach w Brukseli. Gdyby obecnie władze w Polsce sprawował PiS to LOTu by już nie było. Stawiam dolary przeciwko orzechom że KE nakazałaby LOTowi zwrot dotacji państwowych. To jest tak oczywiste że aż zbyt oczywiste.

Już widać nowe połączenia na stronie lot

WAW-ATH-WAW 22:40-02:25/04:40-06:20
WAW-BCN-WAW 10:30-13:45/14:30-17:30

Ad pcharasz: Nazwa Kluż-Napoka dla Koloszwaru to tak, jak dla Katowic nazwa Stalinogród. Zresztą sami Rumuni zmieniali wielokrotnie swoją nazwę miasta. Za dyktatury Calucescu dodano do nazwy wyraz 'Napoca', bo w tej okolicy mieścił się obóz rzymski o takiej nazwie założony zapewne przez cesarza Trajana. W rzeczywistości współcześni Rumunii ze starożytnymi Dakami (podbitymi przez Trajana), na których tradycję powoływał się niesławnej pamięci rumuński dyktator, mają niewiele wspólnego, a język dacki był spokrewniony z dawno wymarłymi indoeuropejskimi językami Azji Mniejszej, być może nawet z ormiańskim. Pisząc w języku polskim używajmy więc nazw polskojęzycznych o ile takie istnieją i posiadają długą, dobrze udokumentowaną tradycję historyczną. Nie silmy się na Belrus zamiast Białoruś, Moldova zamiast Mołdawia, Lviv zamiast Lwów, Kaunas zamist Kowno, Vilnius zamiast Wilno, etc, gdyż jest to po prostu dziwolągiem językowym.

gość_7bcce: Żarty sobie robisz??!! Porównaj trasy ogłoszone przez LO z tymi, które planował/uruchamiał ELO. Te pierwsze są dobrze pomyślane pod względem przesiadek, a te drugie to jakby coś w stylu hmm.... OLT czy teraz (niestety) CSA.

Ponieważ padło na tym forum wiele pytań o sens połączenia Warszawy z Koloszwarem (rum. Cluj) wyjaśniam, co następuje: Obecna Rumunia to w istocie dwa różniące się zasadniczo kraje: Siedmiogród wewnątrz łuku Karpat o historycznej tradycji węgierskiej oraz Rumunia właściwa, składająca się z Wołoszczyzny (na południe od łuku Karpat) i Mołdawii (na wschód od łuku Karpat - nie mylić z położonym dalej na wschód odrębnym państwem - Mołdawia). Kraj jako całość jest dość rozległy, a komunikacja miedzy głównymi dzielnicami raczej słaba ze względu na górzystość terenu i brak autostrad. Koloszwar jest jest nieformalną stolicą Siemiogrodu i drugim pod względem liczby mieszkańców miastem Rumunii (niemal 400 tys. mieszkańców), z którego dotarcie do ekscentrycznie położonego na Wołoszczyźnie Bukaresztu zabiera wiele godzin. Jeszcze gorzej jest z innymi miastami Siedmiogrodu (np. Wielki Waradyń, Satmar, Nagybanya) w zakresie komunikacji ze stolicą państwa. Połączenie z centralnie położonym Koloszwarem jest w istocie połączeniem z całym Siedmiogrodem. Dla jego mieszkańców WAW mógłby stać się jednym z głównych hubów przesiadkowych dla połączeń z Europą Zachodnią, a nawet dla niektórych połączeń pozaeuropejskich. Taką możliwość próbuje zapewne wykorzystać LOT. Rumunia jest co prawda stosunkowo niebogatym krajem (dużo biedniejszym od Polski), lecz stosunkowo znaczna ilość mieszkańców Siedmiogrodu może zapewnić wystarczające potoki pasażerskie, a tym samym rentowność połączeń, zwłaszcza na dalszych trasach z przesiadką w WAW. Latający z Koloszwaru Wizz zapewnia jedynie połączenia typu port-port bez możliwości kontynuacji, a udający się dalej muszą zakupić drugi bilet. LOT może natomiast zapewniać połączenia dalekodystansowe na jednym bilecie z przesiadką w WAW, co niemal zawsze jest tańsze niż zakup dwóch biletów. Taka jest zapewne koncepcja utworzenia połączenia Warszawa - Koloszwar. Jak to wyjdzie w praktyce, zobaczymy za jakiś czas, lecz idea wydaje się być całkiem niebanalna i niewykluczone, że zakończy się znacznym sukcesem.

@ortler, jak słusznie wspomniałeś jest to nazwa historyczna i ze współczesnością niewiele mająca wspólnego. Akurat w przypadku Cluj-Napoci istnieje współczesna i niezwykle intuicyjna nazwa w języku polskim - Kluż-Napoka :)

A gdzie tu masz festiwal tras??? Przecież większość to powrót na te, które zostały zamknięte ze względu na wymogi KE. Nowy jest tak naprawdę Seul. Bangkok bedzie latał tylko w sezonie zimowym jako mix-charter. Wenecja i Lublana tez juz kiedyś były, wiec powinno być napisane, ze jest to rownież powrót na te trasy! Niestety rzetelność Pana Redaktora pozostawia wiele do życzenia....

Za 2 lata PLL LOT Polish Airlines znów będzie w tarapatach finansowych. Zobaczycie