gość_42cae
2014-08-24 00:56
Nie masz racji, ze dzieci nie ma w pierwszej klasie. W czerwcu leciałem swissem w F i jeden pan był z dzieckiem, takim +/- 3-letnim.
gość_54f4c
2014-08-23 23:34
Przypominam, że przelot rejsowym samolotem to jest komunikacja zbiorowa. Taka sama jak przejazd autobusem miejskim, PKS-em lub PKP. Jeśli komuś przeszkadza komunikacja zbiorowa, to niech korzysta z komunikacji indywidualnej. Można jechać w mieście taksówką, można tak samo wynająć Sky Taxi. Na long haul można w ostateczności lecieć pierwszą klasą, tam nie ma dzieci. Za drogo? Takie życie, w mieście taksówka też jest droższa od tramwaju.
gość_1db53
2014-08-23 19:57
Powinno się zakazać lotów dzieciom poniżej 3 roku życia i kropka.
gość_bd1bc
2014-08-21 17:06
mietek: leciałem ostatnio z Wrocławia. W rzędzie obok miła Pani z dwójką, tak na oko jedno 8-9 miesięcy , drugie kilkanaście miesięcy. 2 rzędy za nią kolejna matka z około 2latkiem. 3 rzędy za mną - powiedzmy z czterolatkiem. Pomyślałem sobie, że zapowiada się "ciekawy" lot. Nie licząc krótkiego płaczu najmłodszego dzieciaka zaraz po starcie, cała czwórka przespała smacznie cały lot. Z takimi dzieciakami mógłbym latać częściej :D
gość_afe1a
2014-08-21 16:24
Niestety, w tym wspaniałym poradniku brakuje jednej, nie wiem czy nie najważniejszej porady - zaplanowania przez rodziców lotu. Godziny snu dziecka to jest może i dobra rada, ale od teoretyka, który nigdy z dzieckiem nie leciał. Rzadko które dziecko daje się bez problemu uśpić w czasie lotu. Natomiast samo zabranie zabawek to trochę za mało. Dziecku trzeba czas zorganizować, być przygotowanym na to, że książeczka do kolorowania i lala to za mało, rodzic musi mieć plan co będzie kolejno dziecku do zabawy podsuwał. Niestety z tym jest w czasie lotów największy problem. No i oczywiście druga sprawa, że rodzic musi się dzieckiem interesować, a niestety często jest tak, że dziecko marudzi, krzykiem chce zwracać na siebie uwagę, a w tym czasie towarzysząca mu mamusia z blond lokami niewzruszona czyta sobie gazetę....
Tylko co zrobić z minami niezadowolonych pasażerów, że obok siedzi maluch?:)