Pierwsi pasażerowie polecieli Eurolotem

Za to teraz będą tańsze bilety,wiec pewnie chętni się znajdą?

śmiech i ubaw... "Oddajemy do dyspozycji podróżnych 936 miejsc tygodniowo". Saab miał wypełnienie 40-70% (rzadko latał pełny), a ponad dwa razy większy Dash ma być hitem XD

@gosc_74af0: roznica czasu przelotu namiedzy ATR a Q400 na trasach krajowych wynosi 5-10 minut, ale na dluzszej trasie jest duzo bardziej znaczaca: dla przykladu ATR na trasie WAWTLL czy WAWBEG leci 2h20-2h40, Q400 1h45-1h55, a EMB 1h40-1h50. ATR i Q400 moga nawrocic w minimum 25min, a EMB minimum 35min. A zatem Q400 i EMB moze zrobic o jeden-dwa rejsy wiecej dziennie. Co tez istotne z uwagi na dluzszy czas przelotu, rejs wykonywany ATRem moze nie zdarzyc 'wrocic' na czas do hubu, aby dowiezc pasazerow tranzytowych na wlasciwa fale, bo w sumie czas przelotu (w obie strony) i nawrotu ATR jest dluzszy od Q400 o 1h20. A to juz spora roznica.

gosc_cadae: zgoda, kiedys latalo 5 pasazerow, bo na tych trasach latali glownie pasazerowie w ruchu point2point, ale majac wiecej mozliwosci tranzytowych liczba pasazerow moze sie zwiekszyc wlasnie dzieki pasazerom przesiadajacym sie w WAW. Nigdy nowe polaczenie na trasach do portow regionalnych nie bedzie moglo liczyc na wysokie zapelnienie tylko dzieki pasazerom lokalnym. LH z/do LUZ tez nie bedzie wozic tylko pasazerow lokalnych, a glownie dowiezie sobie z LUZ pasazerow przesiadajacych sie do samolotow lecacych w roznych kierunkach z FRA. Co do tras typu KBP/LWO/VIE/MSQ, gdzie dzis czesto lataja samoloty 110-150 miejscowe 1-2x dziennie. Niespelna 80 miejscowy Q400 moglby latac tu 2-3x dziennie - przy okazji poprawiajac i zwiekszajac mozliwosci tranzytowe. Tak wlasnie zrobiono w przypadku polaczenia do Bukaresztu, ktore dotychczas bylo obslugiwane 12x w tygodniu: codzienny rejs dzienny obslugiwal E195/734, a poznowieczorny WAWBUH i wczesnoporanny BUHWAW 5x tyg E170/175. Obecnie jest Bukareszt obslugiwany jest 20x tyg ale E175. Liczba frekwencji wzrosla az o ok 65%, a oferowanie 'zaledwie' ok 20%, ale poprawila sie oferta (w tym tranzytowa), ktora moze przyciagnac nowych pasazerow i 'skonsumowac' duza czesc owych 20% wzrostu oferowania, tak ze nowe rejsy nie beda lataly 'na pusto'. Obsluga 3 rejsow dziennie WAWBUH automatycznie zamknela tez szanse dla Taromu na otwarcie wlasnego polaczenia do WAW, bo aby byc konkurencyjnym musialby latac conajmniej 2x dziennie, a na to nie ma szans. Podobnie cztery rejsy dziennie do PRG i BUD ustawiaja konkurentow na przegranej pozycji na tych trasach (rejsy ustawione sa optymalnie pod ruch lokalny i tranzyty via WAW). Co do kryterium odleglosci to jest rownie istotne. Q400 nie wyslemy bowiem do LYS czy BGO, gdzie tani na miejsce 70-80 miejscowiec bylby w sam raz na wznowienie/otwarcie polaczenia, ale to za daleko dla szybkiego turbopropa, dlatego tu moznaby wprowadzic E170/175 uwolnionego z krótszych tras. Bowiem Q400 powinien latac na trasach nie dalszych niz ok 1000km.

Nie wiem na ile mozliwosc przelotu z większa szybkością przekłada sie Eurolotowi na liczbę połączeń. Chyba nie bardzo, bo rozkladowe połączenia realizowane przez ATRy byly planowane na 60-65 minut, a obecnie lot krajowy w rozkładzie zajmuje 55 minut, wiec różnica niewielka. Ale z punktu widzenia pasażera jest jedna znacząca poprawa - o ile za czasów ATRow osiągnięciem nie lada był punktualny przelot, o tyle teraz przylot nawet trochę przed rozkladowym czasem stał sie czymś normalnym.

mają rozmach......;))

@gosc_d9dc4: Wymienił pan sposród swojego spisu kierunki na których międy innymi latało 5 pasażerów w samolocie (czyt. HAJ, VCE, BTS, KGD, GOT) jak również kierunki na których lata po 150 pasażerów na rejsie, jak np. KBP, LWO, VIE czy zdarza się na MSQ. Naprawdę, proszę mi wierzyć że kryterium odległości geograficznej z Warszawy nie jest najwłaściwsze przy wyborze typu samolotu dla przewoźnika.

@gosc_6711c: Wszystko bedzie wygladac inaczej jak ten rejs bedzie numer LOXXXX i bedzie mozliwosc zakupu biletow na polaczenia z przesiadka w WAW na siatce LO i jego partnerow aliansowych. Nie ma sensu brac kilku ATRow do obslugi tras o mniejszym oblozeniu. Bo w momencie gdy siatka LO z WAW bedzie rozwijana, to automatycznie liczba dolatujacych pasazerow z 'liliputow' (jak np. BZG czy IEG) wzrosnie i owe ATRy okaza sie za male. Q400 w sam raz nadaje sie do obslugi polaczen krajowych a takze (w przeciwienstwie do ATR) moglby zastapic E170/E175 na wielu krotszych trasach europejskich na ktorych lata(ł) LOT z Warszawy jak: CPH, GOT, ARN, HEL, TLL, RIX, VNO, KGD, MSQ, ODS, KBP, LWO, OTP, BEG, ZAG, LJU, VCE, BUD, PRG, BTS, VIE, STR, HAJ, BER, CGN, HAM oraz nowych kierunkach do portów regionalnych w Niemczech, pln-wsch. Wloszech, Skandynawii, Rumunii, zach. Ukrainie czy b. Jugoslawii. Uwolnione EMB natomiast moznaby wykorzystac na kierunkach europejskich bardziej odleglych od WAW (zwiekszenie liczby frekwencji na istniejacych trasach i wprowadzenie nowych). Oczywiscie teraz nie jest to mozliwe z uwagi na koniecznosc zmniejszania oferowania przez LOT z uwagi na pomoc publiczna, ale juz w sezonie zimowym 2015 takiego ograniczenia byc nie powinno, co pozwoli na rozwoj siatki LOTu. Wowczas w oparciu o posiadane/zamowione Q400 ELO oraz flotę Embraerow 170/175/195 LOTu (734 maja sukcesywnie opuszczac flote do 2015) moznaby rozbudowywać europejską siatkę połączen. Z czasem do floty moglyby dolaczyc 319/320/321 lub 73G/738/739.

gosc_6711c: Dashe sa duzo szybsze od ATRow i dzieki ich szybkosci K2 moze (przynajmniej teoretycznie) oferowac wiecej polaczen.

pesymiści... w końcu komfort pasażerów jest najważniejszy, a Bydgoszcz na to stać. Każdy bydgoszczanin miał dla siebie cały rząd! Licząc rzędami wypełnienie przekroczyło 90%! :)

@krzysiekl: oczywiście, że nie problem, a może i zysk dla eurolotu, bo taki nieobciążony samolot to pewnie mniej paliwa zużywa (przynajmniej podczas startu), poza tym mniej potem sprzątania, fotele się nie wycierają... złoty interes dla eurolotu ;-)

Wydaje mi się, że Eurolot przedobrzył z 78 miejscowymi samolotami. Tak, takie owszem sa potrzebne, ale ma je juz LOT - EMB 175. Na trasy krajowe malo uczęszczane jak nawet na te do największych miast, ale poza godzinami szczytu czy transferu przydałyby się ATR 42 czy nawet 72. Widać, ze przy wyborze samolotów było myślenie każdy sobie rzepke skrobie. Proponuję przetransferowacć Q400 (i moze nawet dokupic) do LOT-u, gdzie moglyby zastapic EMB 170 i 175. Eurolot natomiast powinien postawic na 3 lub 4 ATR 42-600 i 8 lub 10 ATR 72-600. Wtedy nawet mogliby oferowac wieksza czestotliwosc na swoich trasach Europejskich, co jest szczegolnie wazne dla biznesu i na biznesie sie najwiecej zarabia.

I trudno by bylo ich wiecej skoro rejsy nie sa obslugiwane chocby w code share z LOTem, bo mimo, iz rejs jest dobrze ustawiony w falach tranzytowych LO w WAW to trudno 'skombinowac' dobre taryfy tranzytowe chocby bez umowy SPA LO/K2.

Ale puste miejsca to pewnie nie jest wielki problem skoro za każde miejsce nawet puste dopłacono Eurolotowi prawie 130PLN....

Bogatemu Bydgoszczu nikt nie zabroni.

Zatem na pierwszym rejsie samorząd dopłacił ponad 550zł do każdego pasażera. Zacny wynik ale bogaetu nikt nie zabroni.

Byla takze czesc swity prezydenta i dziennikarze.Kiepsko to widze!