Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gosc_523ed
2013-12-15 16:13
sKĄ TYLE DZIWNYCH OPINII ? bO LUDZI CZĘSTO NIE WIEDZĄ O CZYM PISZĄ. Np opinii o liniach lotniczych, 2 ostatnie o WizzAir, negatywne. w najnowiesz dowiadujemy się, że Pan płacił za nadbagaż (podobno już za 0,5 kg), kidy Wizz nie ma nadbagażu, po prostu płaci się za kolejną sztukę bagażu rejestrowanego (który nota bene może mieć do 32 kg), a bahaż podręczny limitu wagowego nie ma. W kolejnej opinii mamy nrzekania na starego rozpadającego się grata... tak najstarszy ma niecałe 9 lat, wiec faktycznie jest baaardzo stary. I tak jest z opiniami w necie - każdy pisze co mu się na nawinie
viwaldi: Ale kto powiedział, że ja przelatywałem? Sposobów na zbieranie milasów jest sporo. :P
krzysiekl
2013-12-15 12:55
lotów międzykontynentalnych pewnie sporo mniej;) Ile mozna mieć zazwyczaj za Europa-Azja? z 3k-4k? Tyle, że loty w USA to akurat dobry przykład bo tam sa niskie dopłąty przy biletach nagrodach a wLH wygląda to znacznie gorzej...
gosc_546c1
2013-12-15 10:15
Zadziwiają mnie te ekstremalne opinie o programach lojalnościowych, bo jak dla mnie to programy te są dość podobne, choć każdy z nich posiada cechy różniące je od siebie. Wybór najbardziej odpowiedniego programu zależy od specyficznej sytuacji danej osoby. Np. w mojej sytuacji najkorzystniejszym okazał się M&M. Wynika to z oferowanych możliwości zbierania mil, w tym dostępnych rejsów do zbierania mil. W przypadku M&M najbardziej opłacalne jest wykorzystywanie mil na dalekie trasy. Przez dalekie trasy mam na myśli Buenos Aires, Kapsztad czy Sydney. W taki sposób postawiłem stopę na wszystkich zamieszkałych kontynentach (razem z moją rodziną). Na krótkich odcinkach nie ma sensu, gdyż można znaleźć bilet w cenie samych dopłat. No, chyba, że ktoś nie ma co robić z milami i płaci opłaty dodatkowe również milami, czyli faktycznie leci za darmo. Ja, na przykład, te 40k mil robię w dwa moje wyjazdy służbowe. Dla przykładu w styczniu Brazylia a w lutym Malezja co da ponad 60k. Wracając do tematu uważam, że najważniejsze jest takie wybranie programu lojalnościowego, który dla danej osoby pasuje najbardziej w jej konkretnej sytuacji. Pozdrawiam.
gosc_640fb
2013-12-15 09:04
viwaldi: skad ci wyszły te liczby? 40 tysięcy mil mozna mieć juz po 4 lotach między USA i Polska lub po trochę ponad 30 w Europie. Poza tym, jeśli ktoś jest nastawiony na zbieranie mil, to mozna je tluc dodatkowo mnóstwem promocji oraz karta kredytowa. Osobiście 40 tysięcy mil zbieram w ciagu 4 miesięcy średnio, wcale zbyt intensywnie nie latajac, wiec twoje wyliczenia sa trochę bez sensu.
usuniety
2013-12-15 01:34
Humbak: ha ha ha! Aby uzbierać te 40000 mil, to zaledwie 80-320 lotów. Genialne!
Czepiacie się. A Hawaje z kontynentalnych USA za 40k mil 10 USD podatków to coś niemiłego?
krzysiekl
2013-12-10 09:50
a jak jest w *A z dostępnością miejsc do upgradu? bo w Emirates kiepsko (dawno, dawno temu podobno nie zdarzało się by nie było wolnych miejsc jeśli są wolne miejsca w samolocie a teraz..bywa masakra...). Jedyna szansa czasem to upgrade już w samolocie, wtedy można zawsze jeśli są wolne miejsca, ale to wymaga posiadania wyższego statusu...
jedyny sensowny sposób na wykorzystanie mil to upgrade do biznesu - ale i to jest często ograniczone klasą taryfy ekonomicznej. Pozostają tak naprawdę tylko promocje. Dobry deal zrobiłem tylko raz kupując w zeszłym roku bilety na trasie GDN - IST za 30.000 mil - łącznie z podatkiem.
gosc_2ae59
2013-12-10 09:16
Czy ktoś z Was się oriętuje jak wygląda sprawa zgody na przelot nad syberią dla LOTU? chodzi mi o możliwe codziene połączenie do PEK? dzięki
krzysiekl
2013-12-10 08:28
zaryzykuję stwierdzenie, że wszystkie programy lojalnościowe z czasem słabną. Zwłaszcza jeśli jednocześnie linia się rozwija i rośnie w siłę. Takie Skywards linii Emirates to tez już nie to samo co kiedyś.
usuniety
2013-12-10 08:08
gosc_9731f Bywało onegdaj inaczej :)
Przypomnę, że za każdy krótki rejs krajowy i europejski naliczano minimum 1000 mil (LOT promując sprzedaż w internecie dokładał kolejnych 500). Za rejsy dłuższe niż 1000 mil naliczano tyle punktów, ile jest mil między lotniskami. Bezpłatny bilet w Europie otrzymywało się za 20000 mil płacąc tylko i wyłącznie faktyczne opłaty lotniskowe (np. do Rosji do 200 zł). Łatwo policzyć, że za maksimum 20 lotów krajowych był darmowy bilet. Potem to już faktycznie LH z programu lojalnościowego zaczęła robić maszynkę do zarabiania oszukując bezczelnie klientów przy tzw. biletach-nagrodach naliczając opłaty większe, jak za normalne pełnopłatne loty. Wielokrotnie o tym pisałem już kilka lat temu. Dlatego wypada żegnać oschle Lufthansę! Ja tak uczyniłem, będąc wcześniej 6 lat silnie związany z tą linią, latając z nią po kilkadziesiąt razy w roku (2 razy posiadałem status Senatora). A w tym roku JEDEN rejs Lufthansą, tylko dlatego, że była najtańsza z Heatrow do Berlina.
gosc_42552
2013-12-10 01:42
Jestem od 10lat posiadaczem M&M ,
po tylu latach zbierania M&M chcialem wykupic przelot do Madrytu i co sie okazalo,ze kupiujac na stronie internetowej linii lotniczych cena biletu jest nizsza w tym samym dniu niz kupijac przez Miles plus dodakowo podatek.
Naprawde zastanawiam sie czy ma to sens posiadac taka karte ?
gosc_9731f
2013-12-10 00:29
viwaldi: a Ty jestes aż tak naiwny, ze uważasz, ze program lojalnościowy służy czemukolwiek innemu niż zwiększaniu zysków jego właściciela? Jeśli tak, to współczuje.
optymista
2013-12-09 21:30
LOT powinien jak najszybciej opuścić M&M i przyjąć własny program lojalnościowy. Wiem, wiem to wielkie koszty, a obecnie PLL cierpi na chroniczne braki gotówki. Jednak obecna polityka zarządu prowadzi do niechybnej zguby. Trzeba wybierać: Albo sprzedajemy LOT Lufie i niech oni zarządzają, albo kończymy obecną formę "współpracy". Cudzysłów zastosowałem nieprzypadkowo gdyż według mnie jest to forma dobrowolnej wasalizacji polskiej linii. Jakie korzyści ma LOT? Szerokie code-share...? NIE. Niepisane pozostawienie fragmentu rynku "partnerowi"...? NIE. Ach TAK uczestnictwo we wspaniałym, atrakcyjnym programie lojalnościowym. Ale współudział w zarządzaniu tym programem? Oczywiście NIE! Tak więc albo własna droga (nawet jeśli rozumiemy przez to powiązanie własnościowe z inną linią) albo pełne uzależnienie od Lufy. Obecny system to siedzenie okrakiem na płocie. Nie dziwne, że boli dupa.
usuniety
2013-12-09 21:26
Poprawia? Chyba tylko dla siebie zyski. Na pewno Lufthansa niczego nie poprawia dla wygody i korzyści uczestników programu M&M. Jestem uczestnikiem tego programu od ok. 10 lat i doskonale wiem jak Lufthansa WYŁĄCZNIE PSUJE Miles&More.
Super wiadomość! LH jak zawsze frontem do klienta - już po 14 latach posiadania statusy FTL dostaniesz pierwszą statusową gwiazdkę! A pełny komplet już po 68 latach - tak nie ma nikt inny!
gosc_9ff82
2013-12-09 18:00
Swietna wiadomość, dla uczestników programu! Jeszcze mniej mil za przeloty i jeszcze wyższe podatki za bilety-nagrody. W listopadzie leciałem za milez WAW do MEX i zapłaciłem, oprócz mil oczywiście, prawie 2.300 złotych opłat!!! Plus jeszcze przed odlotem w MEX dodatkowe 25 USD podatku.
gosc_19814
2013-12-09 17:49
To ja chyba jakas inna LH latam. Bo dla mnie to jest wygoda, przewidywalnosc i dobry, solidny produkt. I wole wlasnie u nich a nie jakis Arabow zostawic moje pieniadze.
pablakiss
2013-12-09 17:49
@sauvi., Nie no ja tutaj jestem po stronie LH ,ale nie wieze ze nie maja 3-5 porcji wiecej a inna sprawa .,I to juz nie chodzi o te dokladnie 180zł wiecej ktore musialem zaplacic wiecej AB. Chodzi o to ze nie chcialo mi sie d...y ruszyc do KRK ,., bo po co skoro we Wro mam LH.,.,Nie jestem zadna gwiazda i nigdy na jedzenie nie narzekam,., ale w porownaniu z AB ,, niebo a ziemia,,i tez lecialem do BKK tyle ze z Berlina