Drugi Dreamliner też się popsuł

Właśnie sie okazało, ze nasz zajefajny najnowszy samolot został zwrócony znad Wiednia, bo... Załoga nie miała uprawnień do ladowania w bardzo złych warunkach atmosferycznych, które panują w Austrii.
Lotowi gratuluje przyspieszenia na zjeździe po równi pochyłej...

LOT zakontraktowal obsluge techniczna tych samolotow nie w hangarach na Okeciu ale w firmie Monarch z Anglii. No wiec czy to dziwne co się teraz dzieje przy najmniejszej nawet usterce?

oby juz wszystko bylo dobrze!!! zycze sobie i LOT-owi aby ta zla passa zostala przelamana jeszcze w starym roku!!! Amen!

B787 z wczorajszej dostawy, właśnie leci na LHR,więc nie jest z nim chyba tak źle....

pewnie wyskoczylo im cos w rodzaju klimatyzacja w toalecie albo zepsuty czujnik cisnienia w oponach. w ich dotychczasowych samolotach wszedl by mechanik, cos puknal, cos stuknal, i po 15 min by polecieli. a tutaj trzeba sprowadzac mlotek z japonii, zarowke z usa i przebrnac przez wszystkie komunikaty w komputerze. niestety marketingowo wypada to fatalnie. dodatkowo nikt w locie nie bedzie sie teraz zajmowal 50 rozgoryczonymi oblatywaczami bo nie ma prezesa, nowy czlowiek od pr i czekanie na pomoc rzadowa

ssak: no wlasnie tacy specjalisci zarzadzaja ta firma od kilku lat... jednak w stosunku do poprzednich zarzadow juz po kilku miesiacach wlasciciel mowil sprawdzam. Tym dano az dwa latka... i to ci jak i pierwszy zarzad misiow z 'innej bajki' (czyli ludzi nie majacych doswiadczenia w branzy lotniczej) spowodowali, ze stalo to co sie stalo. Bo ci panstwo nic innego nie potrafia, jak tylko zrobic fete z okazji przylotu 787. Ten pierwszy zarzad co nastal w 2006 roku, tez fetowal 787 w parku nad stawem kolo siedziby LOTu. Tacy ludzie nie maja pojecia o zarzadzaniu przewoznikiem lotniczym, potrafia jedynie chwytac sie zagrywek PRowskich. Ot przyczyna tego co widzimy w LOcie.

gosc_da784: No właśnie, o tym nikt dziś nie pamięta. Dlaczego? Może dlatego, że wprowadzanie embraerów nie odbywało się z tak wielką pompą jak obecnie. I jak już pisałem wcześniej w jednym z wątków, gdyby w tym przypadku nie było wielkiego szumu promocyjnego zapewne nikt by w tej chwili nie robił sensacji medialnych. A tak rozbudzono oczekiwania, przekaz był prosty - będziemy mieli najlepszy samolot na świecie, będziemy hop do przodu jak nikt w Europie, a nikt ze znawców w Locie nie pomyślał o tym, że nawet najbardziej sprawdzona maszyna może na początku sprawiać jakieś drobne problemy, zwłaszcza gdy załogi nie są dostatecznie wyszkolone. I gdyby feta ograniczyła się do powitania na lotnisku, a później skutkowałoby to miłym zaskoczeniem dla farciarzy, którym zamiast E190 podstawiono dreamlinera nie byłoby tematu, przeciwnie, tacy pasażerowie zapewne w części byliby zachwyceni. Ale pseudo-znawcy w Locie postanowili upiec za dużo pieczeni na jednym ogniu. Naobiecywali, wysmarowali cały grafik gdzie i kiedy nowy samolot poleci i... klapa. I daję sobie głowę uciąć, że gdyby nie to reklamowane szeroko i bardzo intensywnie promocyjne tour dreamlinera z osobnymi rezerwacjami na TEN samolot, nie byłoby w tej chwili problemu. Niestety, takich właśnie Lot ma specjalistów, że nie są w stanie sensownie zarządzać sytuacją, którą sami w swojej nawiności wykreowali...

LOT zaryzykowal, mial swoje 5 min a teraz dopada ich rzeczywistosc. Oczywiscie, ze usterki to rzecz w miare normalna, tylko LOT w obecnej sytuacji powinien inwestowac w sprawdzone technologie i zaplecze techniczne ktore juz posiada. Lepszy wrobel w garsci niz 8 Dreamlajnerow w warsztacie ;)

gosc_da784 dzięki za prostą i sensowną wypowiedź. Niektórym wystarczają tylko sensacje. A dla wszystkich ciekawy film z kokpitu B787 oraz zupełnie sensowny tekst.
zobacz link

LRA i LRB- oba uziemione, dlaczego u nas ??!!!

Nowe konstrukcje samolotów są ryzykiem producenta i nabywców, z którym należało się liczyć. Jednak odbiorca powinien otrzymywać dobrze sprawdzone egzemplarze i obsadzać nimi świetnie wyszkolone załogi ...

A czy pamietacie, kiedy LOT odebral E170 jako pierwsza linia na swiecie ile bylo problemow. Samolot wykonal jeden rejs do Zurichu i potem musial tam stac 2 tygodnie, az bedzie naprawiony. To sa wszystko problemy wieku dzieciecego To jest tak, ze kiedy przewoznik sie chlubi, ze jestem (jednym z) pierwszym/ch operatorow to takie problemy jakie byly z A380 czy E170 i teraz z B787 sie pojawiaja i sa normalne. I nie warto robic z tego sensacji.

Bo widzisz fr-ops, to jest forum, na którym powinno wymagać się choć odrobinę obeznania z lotnictwem od komentujących.

marekg: A pamiętasz jak napisałem, że się ten pierwszy SPITOLIŁ.. ile było naskakiwania i ataków na moją osobę, No cóż, ten też sie SPITOLIŁ.. buahahaha

Nie no ten tekst i wypowiedzi pod nim to chyba na 1 kwietnia...???

Piotr- fakt - a380 ma problemy pewne z konstrukcją - ale jest to w dużej mierze związane z powiedzmy sobie szczerze - niestandardowymi wymiarami samolotu i wychodzą sprawy z którymi wcześniej nikt nie miał okazji się borykać.

forplay: Takie porównywanie nic nie da. Weź pod uwagę fakt, że Airbus istnieje od 1972 roku. Poza tym część modeli jest też awaryjna. Popatrz jak są niedorobione A380. Jak nie silniki to skrzydła, jak nie skrzydła to jeszcze inne kwestie także norma w nowych konstrukcjach. Tylko teraz tak technika poszła, że ten samolot kiedyś by się juz rozbił a dziś nie.

popatrzcie panowie na ilość awarii benków i arbuzów to zobaczycie różnice - o ilości wypadków i katastrof nie wspomnę. Nie wywyższam europejskiej produkcji ale faktem jest że nie ma aż tylu problemów z tymi samolotami co z benkami.

forplay; zobaczymy jak A350 będzie sie sprawował.

Bez przesady, Airbusy też nie są bezusterkowe. I pewnie w ogóle te usterki na początku nie byłyby żadnym wydarzeniem, gdyby wcześniej nie krzyczano na prawo i lewo jak to świat się zmieni w dniu, w którym przyleci pierwszy dreamliner i jaka to zajefajna promocja będzie z lataniem po Europie. A tak - wszyscy mądrzy od PRu w Locie powinni z miejsca wylecieć na trawkę.