To jest jeden z najtrudniejszych testów dla każdej maszyny komercyjnej ze względu na celowe dodatkowe zużycie hamulców oraz użycie wyłącznie hamulców samolotu (bez pomocy wstecznego ciągu) do zatrzymania maksymalnej masy startowej. Oczywiście opony wypełnione są azotem, którego kontrolowane wypuszczenie następuje w przypadku super wysokiej temperatury i ciśnienia. Iskrzenie hamulców jest dopuszczalne, ale płomień nie może rozprzestrzenić się do kadłuba samolotu w ciągu 5 minut od zatrzymania (ten czas powinien wystarczyć służbom lotniska na dojazd do maszyny). W normalnych warunkach (nie testowych) w maszynach wielosilnikowych następuje przerwanie startu tylko poniżej prędkości decyzyjnej, tzw. V1, po przekroczeniu której samolot nie ma już wystarczająco długiej drogi startowej do bezpiecznego hamowania (oczywiście w przypadku, gdy maszyna nie ma zdolności do wzniesienia się w powietrze przerwanie startu może nastąpić powyżej V1). Maszyny dwusilnikowe są tak zaprojektowane, że powyżej prędkości V1 można beziecznie kontynuować start przy pracującym tylko jednym silniku. Parę miesięcy temu ten test przeszedł pomyślnie Boeing 787-9 (link do flimiku poniżej):
zobacz link