Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gość_c1dae
2014-08-19 22:57
Nie narzekajcie, przecież ten Zarząd jest jednak pod pewnym względem unikalny. Czy jest jeszcze gdzieś na świecie inny taki prezes, który przez 7 lat nie zarobiłby choćby złotówki dla swojej firmy?
gość_f1266
2014-08-19 15:34
Ja bym temu zarządowi nawet podniósł wynagrodzenie gdyby obiecali że przez najbliższy rok nie będą już nic robić. To i tak wyjdzie taniej niż potem odkręcać ich pomysły.
gość_c1dae
2014-08-08 06:29
Oby tylko teraz Zarząd Lotu nie narobił kolejnych głupot za otrzymaną od nas kasę. Już Prezes zaczął biegać po różnych telewizjach i opowiadać jakie to zaraz samoloty kupi. A czy ktoś słyszał od niego dokąd te samoloty miałyby latać? Czy już zdążył to wymyślić?
gość_d30f8
2014-08-02 09:13
Najpierw zepsuj a potem naprawiają drogą zabawkę przez 7 lat. Zostaniesz w ten sposób ulubieńcem prasy, nawet jak nie zdołasz jej naprawić. Lot nadal jest w stratach, nadal nie ma strategii, płynność na poziomie katastrofy i udział w rynku kurczący się z roku na rok. Brak wizji przyszłości , a polityka aliansowa taka, że główny sojusznik jest największym konkurentem. Więc ja przyłączam się do pytania: gdzie są te pomysły prezesa-słońce???
gość_00055
2014-08-01 12:32
Czy apologeci Mikosza chwalą go za uzyskanie zgody KE czy może za doprowadzenie do sytuacji w której taka pomoc stała się warunkiem przeżycia Lotu? No bo kto według Was najbardziej przyłożył się do dzisiejszej agonii tej linii? Ona była przecież dochodowa aż do roku 2007. A potem przyszli ci dzisiejsi geniusze.
gosc_340a2
2014-07-31 19:17
Przecież Piróg to był tylko krótki przerywnik w rządach Mikosza. Jeżeli piszesz że Mikosz "ma jakieś pomysły", to lepiej napisz jakie to są te "pomysły". Bo oprócz cięcia kosztów, co potrafi zresztą każdy księgowy, to ja żadnych pomysłów nie widzę. Większość eksperymentów z nowymi kierunkami wschodnimi skończyła się klapą, tak więc może i dobrze, że potem prezes przestał już eksperymentować. Teraz już tylko wszyscy czekają na przyszłoroczne wybory i modlą się, oby w tym czasie nie przyszły mu do głowy właśnie jakieś genialne nowe pomysły.
gosc_a1a14
2014-07-31 11:46
Mikosza krytykują głównie pracownicy, których pozwalniał, lub którym uciał ciepłe posadki.
gosc_e86af
2014-07-31 11:39
gosc_bb050: A ile czasu pan Mikosz jest prezesem (przynajmniej 2-gi raz)? Od 2013 roku?
spotter10: Całkowita racja. Przecież nawet widać jak pan Mikosz próbuje zmniejszać koszty, jednocześnie starając się utrzymać (choć nie we wszystkich przypadkach się to udało) dobry poziom usług dla pasażerów.
spotter10
2014-07-31 11:11
Do wielu "gości" co krytykujecie prezesa LOT'u - wy ewidentnie nie macie pojęcia o czym piszecie. Krytykujecie chyba możliwie najlepszego prezesa, jakiego LOT miał, który miał ciekawe pomysły i jako jedyny nie trzymał się stołka, bo sam odszedł, bo właściciel rzucał mu kłody pod nogi! A potem wrócił na prośbę właściciela, bo stwierdzono, że lepszej osoby się nie znajdzie. I mowa tutaj o Mikoszu, człowieku, który po wielu latach zaczął kombinować z nowymi połączeniami na wschód a obecnie robi wszystko, aby LOT na siebie zaczął zarabiać. Natomiast prezes, który poprosił o pomoc to był Piróg. Nie pracuje już od dawna i to jeżeli już na kogoś chcecie wyrzucać swoje popłuczyny, to prędzej na niego a nie na Mikosza!
gosc_bb050
2014-07-31 02:54
A czy LOT miał już kiedyś takiego prezesa, który trzymałby się aż tak długo, mimo że przynosi same straty od lat? I jest jeszcze do tego chwalony za to, że zaraz straci następne 400 mln?
gosc_5f79c
2014-07-31 01:30
Ja tez sie cieszę, ze Lot sie utrzymał. I mam nadzieje, ze nie dojdzie nigdy do sytuacji, w której staniemy przed tym samym co Węgrzy - bycia zdanym na łaskę i niełaskę innych, przede wszystkim tych co za dotacje samorządowe woza gastarbeiterow, ktorzy na Polska infrastrukturę nie dokładają ani gosza tudzież tych, dla których przelot w ciasnym i ryczącym reklamami pudle jest szczytem marzeń, bo w moga tam upolować bilet w dumpingowej cenie.
gosc_a6a07
2014-07-30 23:16
Cieszę się ze lot zostanie. To moja linia lotnicza. Jako podatnik który bardzo dużo państwu oddaje wole by moje podatki szły na lot niż na darmozjadów z kopalni, przedwczesnych emerytów i ludzi którzy tylko czekają na uposażenie z ZUS. Lot to jedna z nielicznych polskich Marek która została. I zamiast tych darmozjadów wole utrzymać lot.
gosc_33b8f
2014-07-30 22:01
Warto przypomniec co sie stalo w BUD po tym jak zniknal z rynku MA. Ceny biletow lotniczych poszly w gore, latanie z/do BUD jest teraz duzo bardziej kosztowne. BUD stracil wiele bezposrednich polaczen lotniczych, tych obslugiwanych przez MA, ale i przez przewoznikow z poza Europy: zniknely wszystkie polaczenia dalekiego zasiegu (PEK/HU i JFK/AA), gdyz zarowno HU i AA bazowaly na tym, ze byly zasilane przez MA w BUD rejsami z regionu. Kiedy istnial MA, bez klopotu mozna bylo poleciec na jeden dzien do wielu portow w Zachodniej Europie - dzis tej mozliwosci juz nie ma, to znacza, ze podroze biznesowe sa dluzsze, a przez to drozsze (trzeba zaplacic za hotel i uwzglednic, ze pracownikow nie ma dluzej w biurze). BUD stracil polaczenia do wielu miast na Balkanach, ktore byly obslugiwane przez MA i zasilaly jego wezel. Zniknal wezel tranzytowy - stad lotnisko musi teraz opierac sie jedynie o ruch p2p z/do BUD, jak i musi duzo wiecej doplacac przewoznikom typu LCC. Ich bilety nie sa tez teraz 'rozdawane za grosze', jak ma to miejsce gdzie indziej. Warto tez przypomniec, ze BUD byl jednym z silniejszych osrodkow kongresowych w Srodkowej Europie i wiele budapeszteńskich hoteli zylo z tego segmentu rynku. Ten rynek obecnie zamarl i nie przynosi pieniedzy zarowno hotelom, podobnie duzo mniej zasobnych w pieniadze turystow kongresowych zaglada do budapesztenskich knajp i knajpek, co tez odbija sie na gospodarce. Co najwazniejsze, Wegry staly sie mniej dostepne biznesowo, firmy wynosza stamtad srodkowo-europejskie centrale, ktore wczesniej chetnie lokowaly. To powoduje, ze biurowce nie maja najemcow. Efektow mozna sie domyslec. Nizsze podatki, mniej pieniedzy w budzecie. I tak dalej.
gosc_5c860
2014-07-30 21:36
Ludzie! LOT od siedmiu lat nie zarobił ANI ZŁOTÓWKI, a stracił miliardy! Trzeba mieć chyba nie po kolei w głowie żeby się cieszyć z tego, że teraz już mamy prawo dołożyć kolejne kilkaset milionów. Prawdziwa radość to byłaby wtedy, gdyby nastąpiła zmiana w Zarządzie i pojawiła się wreszcie szansa na to, że kolejny rok, podobnie jak i następny kolejny nie będą już więcej na minusie.
pcharasz
2014-07-30 17:27
Trzeba by też policzyć zysk dla gospodarki z bezpośrednich połączeń. W końcu bezpośredni LOT, np. WAW-JFK, a nie z przesiadką, oszczędza czas setek tysięcy osób, a nie jest to w 100% oczywiste, że weszłaby na tą trasę konkurencyjna linia. Jeżeli np. założymy, że na tej tylko trasie lata 200 000 paxów rocznie i każdy zaoszczędzi 3 godziny dzięki bezpośredniemu lotowi, a w dodatku każdy zarabia średnią krajową (tak, tak, bardzo to naciągane), to daje to jakieś 12 mln PLN oszczędności pasażerów, na tej tylko jednej trasie,. To też jest wartość dodana. Dokładnie z tego samego powodu remontuje się linie kolejowe, czy lepsze drogi - żeby można było szybciej dotrzeć z punktu A do B, bo jak mówi przysłowie, czas to pieniądz.
no to tak reasumując: PIT jest podatkiem pracownika. czy jakby stracili pracę w Locie to by nigdzie nie pracowali -pewnie nie. VAT my płacimy - przynajmniej na lotach krajowych bo na zagranicznych go chyba nie ma - a LOT ma go tylko przekazać. Opłaty do PPL, PAŻP itd - pewnie znlazłby się ktoś kto by je zapłącił w miejsce LOTu ;) Ale reasumując super że udała się ( na razie ) LOT uratowac .
marcowy: dobry jesteś z księgowości widzę:) No masz rację oczywiście. Mi chodziło o całościowe wpływy do budżetu państwa z LO czy to w formie PIT, CIT czy innych podatków.
pcharasz
2014-07-30 12:32
LOT za to płaci oczywiście inne podatki, płacą pracownicy, płaci PPL który na LO zarabia, zarabia PAŻP i wiele innych firm. Więc patrząc szerzej, jak najbardziej ratowanie LOTu jest uzasadnione nie tylko politycznie, ale też ekonomicznie dla budżetu państwa.
mietek: Co roku jest przychód nie dochód :) jak masz stratę to dochodowego (CIT) nie płacisz :) jeżeli zapłąciłeś zaliczki a strata wyszła na koniec roku to przechodzą w nadpłatę. Co lepsze możesz co roku wrzucać w koszty do 50% straty skumulowanej za ubiegły rok. Płacisz PIT oraz VAT.